Groźny wypadek na ulicy Dzierżonia z udziałem czterech aut i rannych

Poranny chaos na ulicy Dzierżonia w Mysłowicach. Trzy auta uczestniczyły w poważnym wypadku, który zaskoczył mieszkańców i służby ratunkowe. Jak doszło do tego zdarzenia i jakie są jego konsekwencje? Sprawdzamy szczegóły!
- Niebezpieczne zdarzenie na ulicy Dzierżonia w Mysłowicach
- Jak potoczyły się losy uczestników zdarzenia w Mysłowicach
Niebezpieczne zdarzenie na ulicy Dzierżonia w Mysłowicach
Wczesnym rankiem 2 lipca, około godziny 5:50, ulica Dzierżonia stała się miejscem groźnego wypadku drogowego, który zaangażował aż cztery pojazdy. 53-letni kierowca volkswagena, mieszkaniec Wyr, jadąc w stronę Orła Białego, niespodziewanie zjechał na pas przeciwny. Ta nagła zmiana toru jazdy doprowadziła do bocznego zderzenia z fiatem poruszającym się z naprzeciwka.
Na tym jednak nie zakończyły się dramatyczne wydarzenia. Po pierwszym uderzeniu volkswagen czołowo zderzył się z renault prowadzonym przez 40-letnią kobietę. Siła kolizji była tak duża, że fiat obrócił się i uderzył jeszcze w bok mazdy kierowanej przez 33-latkę z Bojszów.
Jak potoczyły się losy uczestników zdarzenia w Mysłowicach
W wyniku karambolu dwie kobiety – kierujące fiatem i renault – odniosły obrażenia i zostały przewiezione do szpitala. Na szczęście wszyscy uczestnicy byli trzeźwi, co wykluczało wpływ alkoholu na przyczynę zdarzenia. Policja nadal bada dokładne okoliczności tego niebezpiecznego incydentu.
Obecnie decyzję o dalszym postępowaniu wobec kierowcy volkswagena podejmie sąd. To właśnie on zdecyduje o ewentualnych konsekwencjach prawnych dla mężczyzny, którego zachowanie doprowadziło do serii kolizji na ruchliwej mysłowickiej ulicy.
Opierając się na: KMP w Mysłowicach
Autor: krystian