Mysłowiccy kryminalni ustalili i zatrzymali 37-letniego mężczyznę podejrzanego o liczne kradzieże z włamaniem na terenie kraju. Jego łupem padły trzy rowery o wartości blisko 7000 złotych. W trakcie czynności z zatrzymanym w jego miejscu przebywania policjanci znaleźli także narkotyki. Mężczyzna przestępstw tych dopuścił się w warunkach recydywy, dlatego grozi mu nawet 15 lat więzienia. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.

Żmudna i dokładna praca operacyjna kryminalnych z Mysłowic oraz współpraca z policjantami z Sosnowca pozwoliła na ustalenie i zatrzymanie mężczyzny podejrzanego o liczne włamania i kradzieże na terenie całego kraju. Stróże prawa namierzyli 37-latka w minioną środę (23.06.) na granicy Mysłowic i Sosnowca. Na widok nieumundurowanych policjantów mężczyzna rzucił się do pieszej ucieczki, ale po pościgu został obezwładniony i zatrzymany. W toku dalszych czynności w miejscu przebywania zatrzymanego kryminalni znaleźli narkotyki oraz narzędzia wykorzystywane przez 37-latka do włamań i kradzieży. Stróże prawa ustalili, że mężczyzna oprócz kradzieży rowerów w Mysłowicach swoją przestępczą działalność prowadził między innymi w Jaworznie, Rabce, Wieluniu, Rawie Mazowieckiej i Tomaszowie Mazowieckim. Z włamań i kradzieży 37-latek uczynił sobie stałe źródło dochodu. Policjantom udało się odzyskać część skradzionego mienia. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a następnie doprowadzony został przed oblicze prokuratora. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu w sumie 13 zarzutów. Ponieważ przestępstw tych dopuścił się w warunkach tzw. recydywy, grozi mu nawet 15 lat więzienia.

Na wniosek śledczych Sąd Rejonowy w Mysłowicach zastosował wobec mężczyzny 3-miesięczny areszt. Sprawa ma charakter rozwojowy. Niewykluczone, że mężczyzna podobnych przestępstw dopuścił się także w innych regionach kraju. Sprawdzać to będą policjanci Wydziału Kryminalnego mysłowickiej komendy.

  • 3