W jednym z przedszkoli doszło do nietypowej interwencji policji. Nietrzeźwa matka przyszła po swoje dziecko, ale to był dopiero początek zaskakujących zdarzeń.
- Matka z ponad 3 promilami alkoholu w organizmie.
- Babcia dziecka również pod wpływem alkoholu.
- Ojciec dziecka z 0,2 promila alkoholu.
- Sąd rodzinny zdecyduje o losie rodziny.
Policjanci z Mysłowic zostali wezwani do przedszkola, gdzie nietrzeźwa matka próbowała odebrać swoje dziecko. Dyżurny jednostki otrzymał zgłoszenie, które potwierdziło, że kobieta miała ponad 3 promile alkoholu we krwi.
Na miejsce przybyła babcia dziecka, jednak badanie alkomatem wykazało, że również jest pod wpływem alkoholu - miała ponad 0,5 promila. W międzyczasie dotarł także ojciec dziecka, który miał w organizmie 0,2 promila alkoholu.
Policjanci ustalili, że poza dzieckiem w przedszkolu, rodzina ma jeszcze troje starszych dzieci, które w tym czasie powinny kończyć zajęcia w szkole. Sąd rodzinny został powiadomiony o sytuacji. Po kolejnym badaniu stwierdzono, że ojciec wytrzeźwiał, i po konsultacji z sądem rodzinnym, dzieci pozostały pod jego opieką.
O dalszych losach tej rodziny zadecyduje teraz sąd rodzinny. To sytuacja, która budzi niepokój i skłania do refleksji nad odpowiedzialnością rodziców za swoje dzieci. Warto podkreślić, że w takich momentach najważniejsze jest dobro dziecka i zapewnienie mu bezpieczeństwa.
Na podstawie: KMP w Mysłowicach