Nieodpowiedzialność na dwóch kółkach może kosztować drogo, jak przekonał się mieszkaniec naszej miejscowości. Jego decyzja o wsiadaniu na rower po spożyciu alkoholu zakończyła się mandatem w wysokości 2500 zł. Przypadek ten stanowi ostrzeżenie dla wszystkich miłośników jednośladów o konsekwencjach lekceważenia przepisów.
- Mieszkaniec naszej miejscowości został zatrzymany za jazdę na rowerze pod wpływem alkoholu.
- Wynik badania alkomatem wykazał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie otrzymał mandat w wysokości 2500 zł.
- Przypomnienie o przepisach: prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu wiąże się z surowymi konsekwencjami finansowymi.
Wczoraj, około godziny 11:00, funkcjonariusze patrolu drogowego zatrzymali na ulicy Kosztowskiej rowerzystę, który wyraźnie nie zachowywał się jak trzeźwy uczestnik ruchu. Okazało się, że 36-letni mężczyzna miał niemal 2 promile alkoholu w organizmie, co jednoznacznie kwalifikuje jego zachowanie jako kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Nieodpowiedzialne zachowanie na drodze, zwłaszcza w kontekście prowadzenia jakiegokolwiek pojazdu po spożyciu alkoholu, jest nie tylko zagrożeniem dla samego sprawcy, ale również dla innych uczestników ruchu. Przypadek ten stanowi nie tylko przestroga dla wszystkich, ale też przypomnienie o istotnych przepisach z Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. Zgodnie z art 87 tejże ustawy, osoby prowadzące pojazdy pod wpływem alkoholu mogą być obarczone karą aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych.
Warto mieć na uwadze, że bezpieczeństwo na drodze zależy od decyzji każdego z nas. Historia z naszej miejscowości jest przypomnieniem, że lekkomyślność i brak odpowiedzialności mogą mieć poważne konsekwencje, zarówno prawne, jak i finansowe. Nie dajmy się ponieść chwili, pamiętając, że nasze decyzje na drodze mają wpływ nie tylko na nasze bezpieczeństwo, ale też zdrowie i życie innych osób.
Wg inf z: KMP w Mysłowicach